Już wcześniej wspominałam, że na Jamajce króluje Patua. Jest to specyficzny język- mieszanka angielskiego i języków afrykańskich z bardzo specyficznym akcentem i tempem wypowiadanych słów.
Nie ma 'I' jest 'me'. Pozdrawiając się mówi się 'wah gwaan', a robiąc zakupy na targu trzeba sie upominać, że 'nah, me waan a local price'. Yahmon, whiteys!
Wykształceni Jamajczycy w rozmowach z nami używają angielskiego, dzięki czemu komunikacja idzie płynnie, niestety większość naszych pacjentów stanowią osoby starsze wiekiem, lub też które nie miały możliwości zdobycia odpowiedniej edukacji, a i to że mieszkamy w nieturystycznej miejscowości też nie jest bez znaczenia.
Sytuacja jeszcze z początków: przyszedł do mnie Pan w wieku 78 lat, a że był u nas po raz pierwszy to dostałam czystą kartkę. Czas na dokładny wywiad! Jednak z każdym słowem mojego Pacjenta otwierałam szerzej oczy, próbując delikatnie wyrazić iż nie do końca rozumiem co do mnie mówi. Na całe szczęście Pacjent był z synem (ok. 30 l.), który przyszedł mi na ratunek i rozjaśnił o czym była przemowa. Po przebadaniu, postawieniu wstępnej diagnozy i propozycji mojego leczenia nastąpiła sytuacja odwrotna- Syn zaczął przekładać moje słowa na patua... Hm.
Więc tak... nie rzadko zdarza się, że patua-języczni Jamajczycy nie do końca rozumieją angielski.
Po kilku(dziesięciu) 'lekcjach' języka w rozmowach z pacjentami staram się używać ich słownictwa...
Tak więc pytam gdzie ich dopada 'piejn' (najczęstsza dolegliwość- boli tu, boli tam) czy mają 'sajnus' (alergia jest na drugim miejscu), czy mają 'gas' tudzież 'piejn in de stomak'- czym najczęściej określają zgagę. I jeszcze kuol, czyli przeziębienie, choć czasem mam podejrzenia czy to jednak nie etiologia alergiczna u co niektórych... Z alergią i panującymi niektórymi wirusówkami jest też związany 'skroczin' czy też 'iczin', czyli świąd, najczęściej all over.
Pytając o stolec czy też oddawanie moczu nie ma niczego dziwnego w pytaniu czy 'doo-doo' było w normie, albo czy nie mają problemów z 'pii-pii' niezależnie od wieku Pacjenta.
Tak więc... me soon come.
Hi Doc!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Polski. Zazdroszczę Wam że dalej jesteście na Jamajce:-D Ja walczę z jet lag;-) Przynajmniej pogodę póki co mamy niepóźnojesienną. Trzymajcie się i do zobaczenia w Polsce!